Czasami jednak wpada ktoś na pomysł, aby radykalnie zmienić kolor włosów, wcześniej już farbowanych lub włosów, które są zniszczone i pozbawione blasku. Jeśli mamy bardzo zniszczone włosy, to bardzo często nałożenie farby tylko pogorszy sytuację – włosy staną się szarobure i to niezależnie od koloru nałożonej farby i nadal nie będą miały połysku i sprężystości. Włosy zniszczone trzeba przede wszystkim zregenerować, a malowanie ich zostawić na czas, kiedy będą w dobrej kondycji.
Zdarza się i to dość często, że po domowym farbowaniu włosów zamiast wymarzonego koloru pojawia się jakiś inny – jedna z internautek opisuje wręcz niewiarygodną historię, jak to chciała rozjaśnić swoje ciemnobrązowe (kolor uzyskany przy pomocy farby) włosy i po nałożeniu farby o kilka tonów jaśniejszej od dotychczasowej i jej włosy stały się... czarne. Farby były różnych firm i jakieś składniki wpłynęły na taki zaskakujący efekt.
Zobacz także: Jak nadać blask naturalnemu kolorowi włosów?
Zamiast blondu wyszedł żółty albo zielony
Bardzo często ktoś, kto nagle chce zmienić swoje rude, czy żywo brązowe włosy na jasny blond to może uzyskać przy domowej próbie zmiany koloru odcień bardziej lub mniej nasilonej żółci. Ale żółty odcień to jeszcze nie tragedia, czasami próba rozjaśnienia włosów kończy się zabarwieniem włosów na kolor zielony.
Czasami taki kolor to efekt różnych nieprzemyślanych zabiegów. Taki oto przypadek opisany jest sieci: Otóż internautka swoje jasne włosy postanowiła swoją blond fryzurę ożywić płukanką, której użyła zgodnie z przepisem i zamiast rozświetlić włosy otrzymała kolor siwo -fioletowy, który jej zupełnie nie odpowiadał. Chwyciła więc farbę z chłodnym odcieniem blondu i zastosowała na włosy – włosy jeszcze bardziej posiwiały i dla odmiany stały się zielonkawe.
Dlaczego wychodzą kolory, których się nie spodziewaliśmy?
Najczęściej dzieje się tak, gdy na farbę w odcieniach mroźnego (zimnego) blondu położymy farbę w odcieniu ciepłego blondu lub brązu. Podobnie dzieje się, jak na włosy złoty blond położymy farbę, która zawiera w sobie niebieskie pigmenty – są one zawarte w farbach, których kolory teoretycznie nie mają nic wspólnego z niebieskim.
Pamiętać też trzeba, że wszelkie odcienie platynowe są „obciążone” zielonym kolorem – jednak przy właściwej koloryzacji również przy zmianie koloru włosów zieleń nie powinna się uaktywnić. Wiele blondynek, ale tych z rozjaśnianymi włosami, ma problem z zielonkawymi włosami po kąpieli w basenie z chlorowaną wodą – zazwyczaj dzieje się tak krótko po zabiegu koloryzacji. Takie efekty są znane wielu fryzjerom do których zrozpaczone klientki przybiegają po ratunek.
Nie tylko jednak zieleń atakuje amatorów samodzielnego farbowania włosów (o ile nie znają oni zasad łączenia kolorów), bo dość często pojawia się również fiolet – powstaje on na najczęściej , gdy na farbę, która zawiera purpurowe cząsteczki - to mają wszelkie odcienie burgundu położymy jasny blond. Przejście z takich odcieni do innych barw jest możliwe albo poprzez całkowitą dekoloryzacje włosów albo nałożenie na włosy mieszanki rudego i brązu, które zneutralizują purpurowe cząsteczki, a rozjaśnianie można zacząć dwa tygodnie później – włosy muszą choć trochę odpocząć od chemii..
Zobacz także: Co zrobić, aby pod czapką nasze włosy nie straciły blasku?
Bardzo niebezpieczne i niewskazane jest nakładanie farb chemicznych na włosy koloryzowane henną - tu oprócz tego, że kolor może nam wyjść i pomarańczowy i żółty i zielony, to jeszcze nierówno rozłoży się na włosach, bo należy pamiętać, że henna nie musi być na włosach ułożona idealnie równo, ponieważ ona oblepia włos i grubość jej zależy od stanu keratyny we włosie.
Rozjaśnianie włosów to sztuka i jest to najbardziej agresywny zabieg na naszych włosach. Położenie koloru blond na włosach pomalowanych farbą w ciemniejszych odcieniach najczęściej wymaga pełnej dekoloryzacji i po tym nałożenie właściwego koloru. Oczywiście, są środki do domowej dekoloryzacji, ale raczej lepiej oddać włosy w ręce fachowca, ponieważ dekoloryzacja to zabieg, którego przedłużenie nawet o pół minuty ponad potrzebny czas sprawi, że włosy staną się suche, nieprzyjemne w dotyku i nie dadzą się ułożyć.
Wiele osób nie ma świadomości, że farby, które kupujemy w drogeriach różnią się i to znacząco od tych używanych w salonach. Rożnica zasadnicza to moc wody utlenionej (perhydrolu) używanej do aktywowania farby – ta w salonach jest o wiele mocniejsza, więc inaczej działa i daje nieco inne kolory włosów. Każdy fryzjer odróżni włosy farbowane w domu, od tych, które kolor uzyskały w salonie.
Oddaj swoje włosy w ręce fryzjera
Wspomniano już tu, jakie możliwe połączenia farb mogą sprawić, że na włosach pojawi się niechciany zielony kolor. Nie ma możliwości, żebyśmy z dobrego salonu fryzjerskiego wyszli z takim niechcianym kolorem. Jeśli zdarzy się nam taka niemiła przygoda z kolorem włosów nie popadajmy w rozpacz, ale również nie eksperymentujmy dalej samodzielnie. Co prawda czasami porady z sieci dają dobry rezultat, ale najczęściej trafiamy i tak do fryzjera, który będzie w stanie zneutralizować zielony czy żółty kolor na włosach i doprowadzić je do ładu.
Jeśli z jakiś względów nie chcemy lub nie możemy farbować włosów w salonie to warto chociaż zasięgnąć porady fryzjera, który oceni nasz kolor włosów i doradzi jaki odcień będzie można bezpiecznie nałożyć na włosy. Jednak jeśli chcemy dokonać radykalnej zmiany koloru to powierzmy to fryzjerowi, później odrosty można robić samodzielnie. A jeśli nasze włosy zostały niedawno rozjaśnione to poczekajmy chociaż kilka dni i „ze dwa mycia” zanim zanurzymy się w chlorowanej wodzie, bo możemy z niej wyjść jak zielonowłosa nimfa.
Materiał przygotowany przez Klinikę Handsome Men
Masz problem z włosami, skórą głowy albo kosmetykami do włosów? Zapytaj eksperta. Odpowiedzi na najciekawsze pytania znajdziesz w dziale Porady fryzjera.